Niemalże wszystkie obręcze na rynku są produkowane z otworami w zewnętrznej części rantu. Otwory te znajdują się nad otworami na nyple i mają jedno zadanie – ułatwić włożenie nypli i zaplecenie koła.
Mają jednak wady – trzeba je zakryć opaską na obręcz, gdy chcemy założyć dętkę, by ta nie przebiła się o krawędzie otworów lub zakleić taśmą tubeless, jeśli chcemy używać kół w systemie bezdętkowym. Dodatkowo, do wagi kół dochodzi nam waga opaski/taśmy na obręcz (około 20g/komplet kół).
Niemalże wszystkie obręcze VINCI są wykonane w technologii bez otworów w rancie. Takie wykonanie sprawia trochę problemów na etapie budowy kół – proces zaplatania koła jest zdecydowanie dłuższy.
Jednakże, takie koło na etapie użytkowania ma same plusy: nie musimy stosować opaski ani taśmy, nie ma ryzyka rozszczelnienia systemu tubeless na taśmie, nie dochodzi nam dodatkowa waga tych elementów, a konstrukcja obręczy pozostaje nienaruszona. Lżej, szybciej i wygodniej! Koła oczywiście pozostają kompatybilne zarówno z tradycyjną dętką, jak i systemem tubeless.
szybsze przygotowanie koła do jazdy (prawidłowe naklejenie taśmy tubeless to czasochłonny proces).
brak problemów z rozszczelnianiem i odklejającą się taśmą.
łatwiejsze czyszczenie przy wymianie mleczka bądź opony.
brak dodatkowych kosztów kupna/wymiany taśmy.
brak dodatkowej wagi (oszczędność około 20g/kpl).
większa niezawodność, brak ryzyka przebicia taśmy o otwór na nyple przy wyższym ciśnieniu.
dodatkowo, przy zakupie wszystkich kół VINCI otrzymujecie w zestawie kompletny pakiet tubeless, zawierający wentylki i mleczko uszczelniające – taśma nie będzie Wam potrzebna.
W przypadku tego rozwiązania ciężko mówić o jakichkolwiek wadach z perspektywy użytkownika. Zaplecenie koła na takich obręczach to bardziej czasochłonny proces, ale to nasz problem ;).
Jedyna ‘trudność’ związana z tym systemem, jaka może spotkać użytkownika naszych kół, to wymiana szprychy w przypadku awarii/pęknięcia. Jednak ‘trudność’ ta polegać będzie jedynie na konieczności poświęcenia kilku minut więcej na wymianę tej szprychy. Sam proces wymiany nie jest bowiem skomplikowany i wygląda następująco:
Odkręcamy i wyjmujemy uszkodzoną szprychę, stary nypel wyjmujemy przez otwór na wentyl (można się wspomóc odkurzaczem, ale na ogół wystarczy kilka razy potrząsnąć delikatnie obręczą skierowaną otworem na wentyl ku ziemi).
Odcinamy gwint od starej szprychy (lub dowolnej innej) i lekko wkręcamy go w nowy nypel. Tak przygotowany nypel wrzucamy w obręcz przez otwór na wentyl.
Przy pomocy magnesu przeciągamy taki nypel do odpowiedniego otworu na nypel i wyjmujemy go (także posiłkując się magnesem) przez ten otwór. Czynność ta paradoksalnie nie wymaga wprawy i jest naprawdę prosta.
Wykręcamy z nypla gwint od starej szprychy i wkręcamy w nypel nową szprychę